czwartek, 15 grudnia 2016

Wygnańcy: Oblężenie UNBOXING


Dziś zaprezentujemy Wam grę, dzięki której przeniesiecie się w mroczne czasy średniowiecza. W czasy, w których złoczyńców wystawiano na publiczną chłostę a wiedźmy palono na stosach. Albo zsyłano ich wszystkich razem, aby zasiedlili nowe tereny królestwa :).

Przed Wami 
Wygnańcy: Oblężenie!


Rozbudowana gra planszowa 


Już samo pudełko daje do zrozumienia że nie ma co spodziewać się zbyt kolorowej zawartości. Ilustracja przedstawiająca atakowany zamek to dopiero przedsmak tego co znajdziemy w środku.

Rozbudowana gra planszowa o obronie miasta przed stworami, ciągła walka i batalia na planszy.



Zawartość nawet pomimo kiepskiej wypraski zapowiada się imponująco. Pod instrukcją, planszą oraz kartami scenariuszy znajdziemy całą masę elementów, począwszy od kart skończywszy na figurkach wojowników i potworów.

Bałagan, figurki oraz multum kart czeka na każdą osobę która otworzy Wygnańców


Izometryczna plansza w Wygnańcach 


Sama plansza utrzymana jest w surowym klimacie średniowiecznych bitw. Jest ona sporych rozmiarów i została podzielona na kilka obszarów. Grafika prezentuje się wyśmienicie. Ciemne i stonowane kolory budują klimat w którym przyjdzie nam stoczyć bitwy (do gry polecam dobrać odpowiednio jasne światło. Gdy będzie za ciemno, niektóre elementy mogą się zlewać).

Mroczna i ponura plansza do budowania bitwy w Wygnańcach

Dość gruba instrukcja liczy około 20 stron i rozwiewa wszelkie wątpliwości rozgrywki. Kolor stronic przypomina stare, mocno zużyte arkusze mimo iż użyto papieru kredowego.

Trzeba przebrnąć przez wiele stron instrukcji, jednak każda następna wyjaśnia co raz więcej.

Karty ściągawki – niemal niezbędny element gry. Jedna strona przeznaczona jest dla obrońcy, zaś druga – dla napastnika. Pomimo że mogłoby na nich być więcej informacji, to i tak znacząco pomagają one w rozgrywce. Bez nich ani rusz!

Nawet karty pomocy są sporych rozmiarów, na szczęści jest ich wystarczająco aby każdy z graczy otrzymał własną


Nietypowi przegrani bohaterowie 


Wiedźma, podpalacz, czarownik, dezerter – między innymi takimi postaciami możemy zagrać. Każdy z bohaterów (a raczej wygnańców, bo to właśnie oni będą się bronić przed najeźdźcami oraz hordami pająków) posiada swoją unikalną umiejętność. Grafiki tych osobistości faktycznie wyglądają na ciemne charaktery.. No, może prócz kieszonkowca :).

Trzeba pochwalić wydawnictwo za wykonane grafiki, otóż każda z nich tworzy mroczny i ponury klimat

A tu bardzo ciekawe elementy gry którymi są kafelki planszy. Używamy ich do rozbudowy naszego grodu. 

Podczas gry to obrońca buduje miasto aby ochronić je przed agresorem

Każdy z tych puzzlo-żetonów posiada 3 stopnie ulepszenia, które będą nam przynosić dodatkowe profity w czasie gry.

Otóż im wyższy poziom budowli tym więcej profitów, lepsze mury to lepsza ochrona itp


Karty scenariuszy, jak dobrze wiecie, pozwalają na rozegranie specyficznych rozgrywek. Ciekawostką tu jest fakt, że znajdziemy też opcję dla jednego gracza. Oprawa graficzna jak i format (A4) są identyczne jak w instrukcji.

Otóż wydawnictwo Officina Monstrorum zaplanowało w grze tryb solo do rozegrania samemu

Wiele armia Wygnańców 


W nasze ręce wpadła gra w wersji z plastikowymi figurkami zamiast drewnianych sześcianików. 

Armia najeźdźców jest pełna maszkar, każde z nich daje pole do popisu taktyki.

Napastnik ma do dyspozycji 6 różnych jednostek (kolor szary) gdzie znajdziemy ohydne pająki, kilku olbrzymów a nawet drapieżne orły.

Latającą jednostką można doprowadzić do wielu niewygodnych dla obrońcy sytuacji

Natomiast obrońca posiada zaledwie 3 kategorie swoich żołnierzy (kolor czerwony), co wcale nie oznacza że jest słabszy!

Choć obrońca ma trzy typy jednostek w wersji podstawowej, to jeśli odpowiedni planuje jest wstanie odeprzeć każdy szturm

Gra figurkowa oparta na mechanice kart 


Jako że mechanika gry w dużej mierze opiera się na deck buildingu – znajdziemy tu kilka różnych talii – odpowiednio dla obrońcy jak 
i najeźdźcy.

Kart odpowiadają za wiele rzeczy w grze planszowej, między innymi za rozkazy

To dzięki tym kartom możemy rozbudować nasz gród, szkolić jednostki, a w następnym etapie bronić się lub przeprowadzać szturm.

Ataki, budowanie, wyścig zbrojeń to kilka z działań wynikających z kart


Klimatyczne grafiki na kartach 


Grafiki na kartach są wykonane z dbałością o szczegóły. Wyglądają jak szkice samego Leonarda da Vinci!

Sporo dobrej pracy wykonali graficy tworząc oprawę graficzną gry planszowej

Gracz atakujący nie posiada stricte swojej własnej postaci jak w przypadku obrońców. Do dyspozycji ma za to karty dowódców armii.

W Wygnańcach: Oblężenie wybieramy bohatera zarówno u obrońcy jak i atakujacego

Wszelkiej maści znaczniki nadrukowane są na dość grubej tekturze co z pewnością przedłuży ich żywotność.

Każdy odpowiada za co innego, wpierw wydaje się trudne lecz po kilku rozgrywkach wszystko staje się jasne.

Znajdziemy tu wiele żetonów określających uszkodzenie, zużycie czy też informujących o pracach budowlanych.

Podczas walk dochodzi do wyłomów i zniszczeń, do oznaczenia takich miejsc mamy znaczniki.

Myślę że warto by było zaopatrzyć się w jakiś mały i drobny organizer. Bardzo łatwo jest je pogubić, gdyż nie są one specjalnie wielkie.

machiny oblężnicze można dostać w formie żetonów jak i pełnowymiarowych figurek w wersji rozszerzonej.

Całość robi spore wrażenie. Teraz widzicie że klimat który buduje ta gra jest mroczny i surowy. Ilość elementów potrafi narobić trochę kłopotów podczas przygotowania rozgrywki oraz przy pakowaniu ich wszystkich do pudełka, ale myślę że to kwestia wprawy.

Od samego początku toczy się wyścig z czasem, o to która strona wygra wyścig zbrojeń


To by było na tyle. Właśnie przybył do mnie zwiadowca z informacją że zauważył w oddali formujące się oddziały najeźdźców. Muszę przygotować moje wojska do należytej obrony tak, aby na długo zapamiętali z kim zadarli!

Bywajcie!


Autor: Krzysiek
Zdjęcia: Baś

       
       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz