Tysiące lat różnorodności, ekspansji, wynalazków najpierw prymitywnych, później coraz bardziej zaawansowanych... Przemiany i postęp zarówno ludzi jak i gatunków. A wszystko to sprowadza się do
"Ewolucji".
"Ewolucja" jest jedną z najnowszych gier wydawnictwa Egmont, któremu dziękujemy za przekazanie kopii gry do recenzji. Podrzucam Wam również video-reckę z naszego kanału yt do ów gry! Łapcie!
Unboxing Ewolucja
Dziś jednak przygotowałam dla Was unboxing tej gry - chciałabym Wam pokazać elementy oraz opisać pokrótce wrażenia jakie towarzyszyły mi po rozerwaniu folii i zaglądnięcia do środka pudełka :)
Dostajemy duże pudło, z kolorową okładką i przemyślanym insertem. Opakowanie zainteresowało mnie już od samego początku - zarówno kolory jak i sam jaszczur znajdujący się na pierwszym planie przykuł (nie tylko) moją uwagę.
Gra oferuje nam bardzo dużo różnych elementów - poczynając od kart pomocy, planszetki wodopoju, żetonów czy kart. Jak sami widzicie wszystko jest utrzymane w podobnej kolorystyce - jaskrawe barwy przyciągają uwagę, ale nie rozpraszają.
Jednym z najważniejszych elementów gry jest plansza wodopoju. To tutaj gromadzić będziemy żetony jedzenia i bić się o każdy kęs, kiedy przejdziemy do fazy karmienia. W grze występuje jeden z najsłodszych <3 znaczników pierwszego gracza, a mianowicie duży, drewniany dinozaur.
Aby oznaczyć populację oraz rozmiar naszego osobnika używamy drewnianych kostek oraz tabliczek, które możemy trzymać zarówno pionowo jak i poziomo. Aby się nie pomylić, dla ułatwienia dostajemy dwa kolory - zielony i brązowy. Na planszetce mamy również miejsce na okrągłe żetony pożywienia, które podczas fazy karmienia muszą znajdować się na tym samym poziomie co populacja. Brutalne, ale prawdziwe - ten kto nie je, ginie.
Żetony pożywienia są dwustronne - roślinożercy kładą je "liściastą" natomiast mięsożercy stroną z mięskiem. Interakcja między graczami jest nikła, jednak do momentu. Gdy nasz gatunek staje się mięsojadkiem to niestety musimy kogoś zjeść... A lepiej kogoś niż siebie, prawda?
Ewolucja jest grą, w którą najważniejszą rolę odgrywają karty. Dodają one odpowiednie zdolności do naszego gatunku - ofensywne czy defensywne.
Ważną rzeczą jest układanie kart i planszy gatunku w odpowiedniej kolejności, aby stworzyć "łańcuch" akcji - jedna będzie aktywować drugą czy też ta środkowa będzie oddziaływać na dwie boczne. Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby ktoś próbował zjeść nasz środkowy gatunek...
W zestawie dostajemy dwie karty pomocy oraz instrukcję, która na pierwszy rzut oka wygląda na bardzo łatwą i przystępną, ale niestety po przeczytaniu jej nie obyło się bez szukania FAQ i rozwianiu piętrzących się wątpliwości czy zagrane karty są używane poprawnie. Karty-ściągi są wykonane na lepszym materiale i zawierają najpotrzebniejsze informacje, jednak brakuje tutaj po jednej dla każdego... zwłaszcza na początku przygody z "Ewolucją".
Ewolucja, która finalnie prowadzi do zwycięstwa - właśnie o tym będzie nasz kolejny odcinek na kanale BBPC, zapraszam więc już teraz do obserwacji profilu - już na dniach zaprezentujemy Wam zasady i kilka przykładowych tur gry.
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za przekazanie kopii gry do recenzji.
Autor: Karolina "Ruda" Krukierek
Zdjęcia: Barbara "Basik" Płaza
Ważną rzeczą jest układanie kart i planszy gatunku w odpowiedniej kolejności, aby stworzyć "łańcuch" akcji - jedna będzie aktywować drugą czy też ta środkowa będzie oddziaływać na dwie boczne. Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby ktoś próbował zjeść nasz środkowy gatunek...
W zestawie dostajemy dwie karty pomocy oraz instrukcję, która na pierwszy rzut oka wygląda na bardzo łatwą i przystępną, ale niestety po przeczytaniu jej nie obyło się bez szukania FAQ i rozwianiu piętrzących się wątpliwości czy zagrane karty są używane poprawnie. Karty-ściągi są wykonane na lepszym materiale i zawierają najpotrzebniejsze informacje, jednak brakuje tutaj po jednej dla każdego... zwłaszcza na początku przygody z "Ewolucją".
Ewolucja, która finalnie prowadzi do zwycięstwa - właśnie o tym będzie nasz kolejny odcinek na kanale BBPC, zapraszam więc już teraz do obserwacji profilu - już na dniach zaprezentujemy Wam zasady i kilka przykładowych tur gry.
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za przekazanie kopii gry do recenzji.
Autor: Karolina "Ruda" Krukierek
Zdjęcia: Barbara "Basik" Płaza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz