Jak to
Ruda powiedziała w recenzji na naszym kanale YouTube... Jak mawiał Eddard Stark i w sumie wszyscy żyjący i nieżyjący Starkowie... WINTER IS COMING!
Owszem it's coming coming, ale kto w taką pogodę wychodziłby na pole jak nie można
pojeździć na snowboardzie? Przedstawiam Wam wesołą alternatywę w postaci
zimowej gry familijnej od Lucrum Games - YETI.
Każdy
kojarzy Wielką Stopę - nie musicie się jednak bać - jego wyskoczenie z pudełka nie zostało jeszcze odnotowane!
Pierwsze co nam się (jak zwykle) ukazuje to instrukcja.
A pod
instrukcją ... mały bałagan. Nie
spotkałam jeszcze familijnej gry która miałaby przemyślaną wypraskę na każdy element
osobno, tak więc... każda grupa żetonów jest spakowana w woreczki.
Instrukcja sama w sobie jest ładnie wykonana - krótka, przejrzysta...w końcu tylko 4 strony.
W
pudełku znajdziemy dwuczęściową planszę ...
... z miejscem na górę, którą trzeba
samodzielnie złożyć.
I kolejne
puzzle - czyli ładnie określony "dwuczęściowy album ze zdjęciami
Yeti"- pierwsze oszałamia!
Dwustronne kafelki
pogody ...
Sztuk sześć z
ładną pogodą która ułatwia rozgrywkę.
I z brzydką stroną, która ma nam utrudnić wędrówkę.
7 kafelków ekwipunku który bywa przydatny podczas górskich łowów.
Znacznik
pierwszego gracza który udaje naszego przewodnika
Fajnie
zaprojektowane żetony premii
Tytułowy YETI
Kolorowe
namioty... które teeeeeż trzeba złożyć... zaczynam się zastanawiać czy to gra
czy puzzle - mamy tyle elementów do składania :)
Drewniane
pionki himalaistów i w odpowiadających im kolorach znaczniki punktów zwycięstwa.
7
drewnianych kostek z: Tropem, Szerpą,
Namiotem, Śniegiem, Monetą.
5 kart
pomocy - czyli ściągi, co który symbol znaczy i w jakich ilościach jest nam potrzebny :)
I to by
było na tyle - tak się prezentuje cała zawartość pudełka... dużo ładnych elementów - a teraz przerwa na wojnę na śnieżki bo na Podkarpaciu mamy śnieg mwahahaa...
Ze
śnieżnym pozdro - tropiciel Wielkiej Stopy - Basik!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz